Instytut Rozwoju Społecznego "Cogito" Sp. z o.o.
ul. Rynek 11
34-400 Nowy Targ
e-mail: cogito@irs-cogito.pl
Kontakt z nami
W dniach 1-3 kwietnia byliśmy na wycieczce klasowej w Warszawie. Odwiedziliśmy wiele ciekawych miejsc, ale 3 dni nie wystarczyły na zwiedzenie całej stolicy Polski.
W dniach 1-3 kwietnia byliśmy na wycieczce klasowej w Warszawie. Odwiedziliśmy wiele ciekawych miejsc, ale 3 dni nie wystarczyły na zwiedzenie całej stolicy Polski.
Zaraz po przyjechaniu (ok. godziny 14) poszliśmy na plan filmu „Miasto 44” i to nie Prima Aprilis… Później poszliśmy na Stare Miasto, widzieliśmy Kolumnę Zygmunta i różne inne zabytki odnowione już po II Wojnie Światowej.
Następnego dnia czekał nas prawdziwy „maraton”. Na mieście byliśmy od rana do wieczora. Goniliśmy do Centrum Nauki Kopernik poprzez ogrody na dachach biblioteki uniwersyteckiej, aż po Basen Narodowy. Tfu… Stadion Narodowy. Co ciekawe zamiast zielonej murawy były tam łódki, żaglówki i inne niezidentyfikowane pojazdy pływające. Proszę mi wierzyć („przybyłem”, „zobaczyłem”, „zwyciężyłem”). Łódki te znalazły się tam z okazji targów, czy czegoś takiego.
W ostatnim dniu naszej wycieczki byliśmy w Muzeum Powstania Warszawskiego, przy Grobie Nieznanego Żołnierza oraz w synagodze, co nie spodobało się niektórym uczniom z naszej szkoły. Jeżdżąc środkami komunikacji miejskiej poznaliśmy nazwy niektórych ulic. Tak więc wiele osób z naszej klasy znalazło ulice swojego imienia.
ul. Aleksandryjska – Ola
ul. Dominikańska – Dominik
św. Weroniki – Weronika
ul. Grzybowska – Grzybek… Może nie wszyscy rozumieją po co tu jest ul. Grzybowska, ale „Grzybek” to pseudonim Tomka.
Ogółem wycieczka była ciekawa. Mi osobiście do Warszawy podobała się bardziej niż ta z początku roku do Krakowa. Dziękujemy naszym opiekunom, którzy wytrzymali z nami te 3 dni.
Nadworny KronikaSZ